paź 04 2002

boli


Komentarze: 3

Boli gdy GO nie ma, boli mysl, ze moglby chciec byc na nowo... tesknie i boje sie... kazdy dzien wyglada tak samo. Chcialabym by byl w moim zyciu, bym sama mogla istniec w jego. Rozmawiac o zwyczajnych problemach. Dlaczego ON nie chce? Czy bol mu na to nie pozwala, czy przeszlosc i wspomnienia? Dlaczego nie mozemy sprobowac?

n0b0dy : :
Michaell
06 października 2002, 13:31
"Posłuchaj: gdy los nam porzucić pozwoli Ten świat, gdzie tak duszą stygniemy powoli, Być może w krainie, gdzie kłamstwo nie znane, Ty będziesz aniołem, ja będę szatanem! Przysięgnij, że raju szczęśliwość porzucisz I że do dawnego kochanka powrócisz! Wygnaniec skazany przez los na zatratę, Niech będzie ci rajem, a ty mi wszechświatem"
Michaell
04 października 2002, 21:23
hmmmm.....sam nie wiem ale moze wystarczy spytac....a moze juz to zrobilas i .....przykro mi z tego powodu :-(((( ale napewno wszystko sie ulozy
04 października 2002, 19:20
Na te pytania tylko On ci moze odpowiedziec...

Dodaj komentarz